niedziela, 18 października 2015

STRACONY CZAS

Po siedmiu latach luzowania polityki pieniężnej gospodarki światowe nie zrobiły znaczącego progresu. Łatwy pieniądz nie napędził inwestycji, wzrostu zatrudnienia, wzrostu płac i inflacji tak aby można było powrócić do normalnego poziomu stóp procentowych.
Trwająca rewolucja technologiczna nie zmieniła rynku pracy na lepsze, tylko na gorsze.

Co poszło nie tak?

Wielkie korporacje wpadły w pułapkę którą same sobie zgotowały nie prowadząc inwestycji które tworzyły by nowe etaty ale takie które przyczyniały się do ich redukcji lub wymiany na mniej płatne za sprawą:
- wykorzystanie zdobyczy technologicznych
- outsourcingu
- przenoszenia działalności do rejonów o niższym koszcie pracy

Krótkoterminowo takie działanie owszem przekłada się na poprawę wyników finansowych ale w długim terminie nie tworzy wartości w postaci zwiększenia siły nabywczej wśród mniej i średnio zarabiających.

Najgorsze że wielkie korporacje cały czas nie zorientowały się do czego prowadzi ta strategia, ogłaszane są kolejne plany cięć zatrudnienia:
HP - 30 000 etatów
Deutsche Bank - 23 000 etatów,
i nie jest to na pewno koniec ale moim zdaniem dopiero początek.

Meg Whitman on jobs cut http://video.cnbc.com/gallery/?video=3000421250

Wszystkie te wysoko płatne etaty nie zostaną zaabsorbowane przez inne równie wysoko płatne co będzie prowadzić do dalszego zmniejszenia siły nabywczej głównie wśród klasy średniej.

http://video.cnbc.com/gallery/?video=3000421721

Czy ta strategia się zmieni?

Pewnie tak, ale na razie nie spodziewam się aby ktoś rozsypał magiczny pył który sprawi że "stratedzy" zaadoptują inną politykę.


Jak się więc przygotować?

Odpowiedź jest dość prosta, oszczędzać i jak rekomenduje George Soros nie polegać na jednym źródle dochodów.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz